Konserwator zdarzeń ulotnych, utrwalacz dymu, partyzant końca wieku, ponury grzybiarz, wesoły żeglarz, górzysta niewątpliwy, amator śledzi (zawodowiec notuje), spostrzegacz, podżegacz, prowokator, konceptualista, poeta podziemia, człowiek, który zdecydowanie przesadza w opisach.
To ja – Grzegorz Żak pseudonim ogólnodostępny Szwagier.
Poza tym poważny humorysta, by nie rzec: satyr.
Jako pisak – czy to humorysta, poeta, prozaik czy felietonista, pojawiałem się już m.in. w Przekroju, Twoim Dobrym Humorze, Science Fiction, Magazynie Fantastycznym, Górach i Alpinizmie, npm, bikeBoard, Chichocie, Gazecie Wyborczej, Panoramie Dolnośląskiej, radiowej Trójce czy Radiu Wrocław. W zwartej formie książkowej: “Spostrzyżyny”, “W 80 limeryków dookoła Zgorzelca”, “Celtopatia”, “Izerbejdżan i inne kraje pagórzaste”, “Przygody Wopisty Czesława”, “Dinozaury Polskie”, “13 mgnień Zgorzelca”, “Limerykiem dookoła Jeleniej Góry”, “Muzy Kant”, “Kot Pirat i jego załoga”, “O yeti!”, “Lauzicer i Poszukiwacze Świętego Grilla” i współautorstwo po czesku “Tisicovky Jizerskich Hor”. Pisuję też teksty dla kabaretów – m.in. Turlayberet, Zygzak, współpracuję z muzykami i kompozytorami w różnych projektach muzyczno – scenicznych. Działam jako organizator życia kulturalnego w Zgorzelcu i okolicach. Wymyśliłem m.in. Mistrzostwa Polski w Klęciu Jak Szewc, Czarodzielnicę, konkurs literacki Nie-Do-Rzeczki i gazetę Boso po Nysie.
W wolnych chwilach uczę prywatnie języka angielskiego i niemieckiego, podróżuję – jak dotąd po czterech kontynentach, z naciskiem na góry (przepraszam góry za nacisk) Jak do tej pory odwiedziłem m.in. Himalaje, Kaukaz, Atlas Wysoki, wulkany Meksyku, Alpy, Karpaty, Ararat, Elburs i zahaczyłem o Ałtaj w Mongolii.
Lubię czasem popykać w ping-ponga.
Stołuje się u mnie i wysypia kot Wiewiór. Ostatnio też kot Stefan bywa od czasu do czasu. Zresztą Stefan narzeczoną przyprowadził – niejaką Lamię. A Wiewiór mu ją uwiódł. Telenowela normalnie.
No i ożeniłem się niedawno. Z Agatą. Idąc od A do Z – na świecie jest już Zośka Żak. Piękna dziewczyna, jak mama.
Aha – jestem absolwentem wydziału Turystyki i Rekreacji AWF Poznań oraz Technikum Górniczego w Zgorzelcu. Gimnazjum nie ukończyłem.
zaczerpnięto ze strony autora: http://www.yasni.pl/ext.php?url=http%3A%2F%2Fgrzegorz-zak.pl%2Findex.php...